Szukam 02.01.2007 14:30
Niedawno na pytanie o palenie jakiegoś zioła Odpowiadający napisał:
"Przyjmowanie narkotyków jest grzechem. Nie chodzi tu o szkodliwość dla zdrowia, ale o pozbawianie się możliwość używania rozumu. A z tym, jak wskazują doświadczenia, bywa po narkotykach wielki problem. Podobnie jest w wypadku sporadycznego używania alkoholu: grzechem nie jest picie, ale ograniczenie swoich możliwości wpływania na własne decyzje... "
Więc jak to jest z alkoholem? przecież już mała dawka w jakimś minimalnym stopniu wpływa na organizm człowieka i to nie na ręce i nogi ale na mózg więc ma wpływ lekki na podejmowanie decyzji. Więc nie można w ogóle pić alkoholu?