ela 02.11.2006 15:33
mam pytanie. Dlaczego Kosciol w Polsce tak bardzo broni sie przed dopuszczeniem kobiet/dziewczat do poslugi przy oltarzu, czytaniu Pisma podczas liturgii slowa?przeczytalam kiedys w internecie wedlug mnie absurdalna opinie pewnego kaplana na ten temat. twierdzil on, ze wynika to z tego, iz gdyby dopuscic kobiety do poslugi, zaczelyby sie w nich rodzic wtedy mysli o tym, ze niesprawiedlowoscia jest to, ze nie moga zostac kaplanami.. Absolutnie przeciwna jestem taki pomyslom. Uwazam, ze kobiety kaplanami byc nie powinny - od razu zaznaczam. a jesli rodza sie w nich takie mysli, to dlatego, iz bardziej zalezy im na zaspokojeniu wlasnych chorych ambicji niz na wierze w Boga. Wracajac jednak do mojego pytania glownego: mieszkam w Stanach Zjednoczonych. Tu dziewczynki-ministrantki, czy kobiety rozdzielajace Komunie/podajace kielich z winem wiernym nikogo nie gorsza, nie dziwia. Skad wiec taki sprzeciw w Polsce przeciwko dopuszczeniu kobiet do wykonywania tych czynnosci? z gory dziekuje za odpowiedz.