Serduszko 30.10.2006 20:36

Czy miłośc człowieka do człowieka np. matki do dziecka albo żony do męża jest mniej ważna niz miłośc człowieka do Boga? Dlaczego? Czy nie sa tak samo ważne?Jak moglibyśmy kochać Boga nie kochając drugiego człowieka? Czy ludzka miłośc jest mniej wazna?

Alternatywa czy kochać Boga czy człowieka jest chyba fałszywa. Nie można prawdziwie kochać Boga, jeśli się prawdziwie nie kocha człowieka. Jezus często o tym przypominał, choćby ucząc, że co uczyniliśmy jednemu z naszych braci, uczyniliśmy Jemu. Prawdą jest też, że nie można prawdziwie kochać człowieka, jeśli się na pierwszym miejscu nie postawi Boga. W sytuacji gdy trzeba wybierać wierność Bogu a dobro (?) drugiego człowieka, trzeba wybrać Boga. Nie jest bowiem prawdziwym dobrem to, co jest niezgodne z miłością, wiernością Bogu. Może być nim tylko pozornie. W dzień sądu wszystko to się okaże...

Na przykład nie jest wyrazem prawdziwej miłości do męża pozwolenie mu na to, żeby zdradzał żonę. Pomijając już wszystkie problemy na które naraża i żonę i kochankę trzeba jeszcze pamiętać o dniu sądu, w którym z tej niewierności bedzie się musiał tłumaczyć...

J.