Michał
29.10.2006 15:45
Pochwalony Jezus Chrystus !
Poproszę o wyjaśnienie - w moim odbiorze sprzecznej - informacji :
Człowiek musi uwierzyć w Boga, ale nie wystarczy chcieć, gdyż wiara jest łaską.
Jeżeli regularnie praktykuję, ofiaruję pokutę i dobre uczynki, ale nie odczuwam choćby w ciężkich momentach Bożej łaski, nie wszystko co głosi Kościół, potrafię przyjąć i pojąć...
A więc nie jestem wierzący i grozi mi potępienie ? Czy mogę założyć, że Bóg może dopiero w przyszłości na mnie łaskę ześle ?
Odpowiedź:
Łaska nie zawsze przejawia się w tym, że prawdy wiary czy wymagania moralne przyjmuje się z radością i bez oporów. W zasadzie przecież Bożą łaską jest już to, że ktoś urodził sie w chrześcijańskiej, a nie np. ateistycznej rodzinie. Chrześcijańskie wychowanie dane przez rodziców jest w tym świetle także Bożą łaską...
W sytuacjach, gdy ktoś martwi się, czy otrzymał od Boga stosowną łaskę rada jest chyba jedna: robić tak, jakby wszystko zależało od woli człowieka, nie Bożej łaski. Ale pamiętając, że coś takiego jak łaska istnieje nie unosić się pychą i nie przypisywać sobie wszystkich zasług...
J.