Ola
26.10.2006 19:35
Szczęść Boże!
mam pytanie.PEwnie kazdy z nas słyszał o tragedii w gdańsku.14 letniej dziewczynie którasie powiesiła. CZy jeżeli opłniła samobóstwo pod presją ma szanse na niebo?? CZy takiej duszy możemy pomóc?? W jaki sposób?? Ona była prześladowna,znosiła swoje cierienie długo, lecz psychicznie sie złamała, naprawde jest to wielka tragedia.. Abrdzo chciałabym dostac odp na topytanie..
Drugie dotyczy napastnikow...CZy Oni maja grzech cięzki (moim zdaniem TAK) przyczynili sie do smierci, cdo odebrania sobie zycia przez tą dziewczyne,.......bardzo prosze o odpwiedz..
Bog zapłac...
1. Zobacz
TUTAJ 2. Chłopcy na pewno wyrządzili ziewczynie wielką krzywdę. Na ile byli tego świadomi trudno powiedzieć, ale mieli już swoje lata. Odpowiadajacy uważałby jednak z przypisywniem im winy za czyjeś za samobójstwo. To pewna pułapka, w która już niejeden dał sie wciągnąć. O co chodzi?
Kiedyś przyszła do mnie dziewczyna z wielkim poczuciem winy. Jej koleżanka popełniła samobóstwo, a ona nie zauważyła, że coś sie dzieje. W rozmowie okazało się, że koleżeństwo polegało na tym, że poznały się niedawno i ze dwa razy rozmawiały. To wszystko. Tragedia na pewno wielka, ale trudno, by dziewczynę winić za jej śmierć. Tyle że wielu ludzi tak właśnie się czujepo samobójstwie znajomych: dlaczego nic nie zauważyłem, dlaczego nie pomogłem. A nie ma w tym najmniejszej ich winy.
Druga sytuacja. Inna dziewczyna przychodzi i pyta co ma zrobić: zamierza porzucić chłopaka a on ją straszy, że się zabije. To już jawny szantaż. Narzeczeni mają prawo zmienić decyzję. Nikt nie może ich do ślubu zmuszać. A szantaż samobójstwem jest po prostu podły. Tak jej też wytłumaczyłem. Że nie jest odpowiedzialna za decyzje, które podejmują inni.
Bo tak właśnie jest. Czasem zdarza się, że ktoś popełnia samobójstwo wyraźnie komuś na złość. Żeby ukarać rodziców, chłopaka, żonę, kolegów, nauczyciela. Na pewno otoczenie nie jest w takim wypadku winne.
Podobnie jest chyba z tymi chłopakami. Skrzywdzili dziewczynę. Bardzo. W tym zakresie są winni. Ale nie wolno im przypisywać winy za to, że ktoś zdecydował się zabić. Bo tego zapewne nie chcieli ani tego nie przewidzieli... I nie była to ich decyzja...
J.