ze Śląska 24.10.2006 17:44
czy jest normalną rzeczą fakt, że nagle człowiek zdaje sobie sprawę, że wszystko, co go otacza, jest naprawdę dziwne i zaczyna nie pojmować tego, dlaczego wygląda tak, a nie inaczej, dlaczego żyje, jaki cel miał Pan Bóg w stworzeniu świata i czy faktycznie jesteśmy tymi jedynymi we wszechświecie? jak można byłoby fachowo sprecyzować takie "przebudzenie"? jak żyć z taką świadomością? prosze o pomoc....