annnna
21.09.2006 21:44
Mam pytanie...
Czy myśli samobójcze są grzechem? Czy powinnam się z tego spowiadać? Co robić w chwilach przezywania "nocy ciemnej"?
Odpowiedź:
W tego rodzaju wątpliwościach warto zwrócić uwagę na rozróżnienie między stroną czynną a bierną. Jeśli myśli cię "nachodzą", a ty starasz się je odrzucać, to nie mogą być grzechem. Co innego jesli ktoś grzeszne myśli wywołuje...
To uwaga natury ogólnej, dotycząca głównie grzechów przeciwko 6 przykazaniu... W wypadku myśli samobójczych jest trochę inaczej. Trudno uznać je za grzech. Raczej jest to przejaw jakichś trudności. Skoro samobójstwa nie popełniłaś, to raczej należy uznać je za pokusę. Spowiednikowi możesz o nich powiedzieć, bo wiedząc o Twoim problemie będzie miał jaśniejszy obraz Twojej sytuacji. Wtedy łatwiej mu będzie też dobrze radzić w innych sprawach...
J.