Edyta 20.09.2006 17:38

Zapisałam moje dzieci (synek - 8 lat, córka - 7 lat) na kurs karate. Kierowałam się tym, że uczestnicząc w takim kursie nabiorą więcej pewności siebie a w razie bójek potrafią się obronić. Jestem osobą wierzącą, ale nie widzę nic złego w takim kursie. Moja rodzina bardzo się oburzyła na tą wiadomość. Uważają, że nieświadomie wprowadzam dzieci w swiat religii wschodnich, uczę przemocy, itd. Nie wiem kto ma rację, prosze o pomoc w odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście taki kurs moze okazać się szkodliwy dla moich dzieci, bo jeśli tak, nie puszczę ich więcej na zajęcia.
Pozdrawiam
Edyta

Odpowiedź:

Na pewno nie można powiedzieć, że chodzenie na karate uczy przemocy. Chyba jest odwrotnie: uczy panować nad agresywnymi odruchami, poskramiać złość. A to chyba dobrze.... Dziecko żyjąc na tym świecie kontaku z przemocą nie uniknie. Lepiej, jeśli pozna ją najpierw od strony sportowej złości, a nie chuligańskich wybryków...

Czy jest to wprowadzanie w świat religii wschodnich? Takie opinie rzeczywiście można wśród wierzących usłyszeć. Tyle że... To jest sport. I jeśli jest jako sport traktowany, to nie ma żadnego zagrożenia. Trzeba po prostu uważać, czy prowadzący zajęcia nie za bardzo do owej niechrześcijańskiej wizji człowieka się odwołują. Całkiem jednak możliwe, że wcale nie zwracają na ową ideologię uwagi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg