Szukający odpowiedzi. 17.09.2006 23:37
Stary testament ma dla mnie wiele zegadek i czesto jest niezrozumialy.
1. Chciałem otrzymać wyjaśnienie pewnej sprawy z Księgi Wyjścia, mianowicie rozdział 3 wers 22 (a potem powtarza się jeszcze kilkakrotnie). Bóg mówi Izraelitom żeby każdy pożyczył od sąsiada jakies cenne przedmioty (złoto etc) a potem ich wyprowadzi z Egiptu i w ten sposób Izraelici ukradną Egipcjanom ich kosztownosci. Często w Starym Testamencie widać mentalność Żydów tak bardzo różna od większości chrześcijan. Józef jest sprzedany przez braci, Któryś tam brat podszywa się pod innego żeby dostać błogosławieństwo, Jeden zabija z zazdrosci brata, inny odpracowuje u teścia 7 lat za żone a ten go robi w konia i daje mu inną żeby zatrzymać go dluzej przy sobie, rodzina wyzyskuje rodzine itd. no poprostu Żydzi w Starym Testamencie często są tak przedstawiani (nie ma w tym cienia antysemityzmu) A teraz do rzeczy, rozumiem że Żydzi mogą tacy być, ale jak to jest z Bogiem? jak Bóg może namawiać Żydów do kradzieży? nie rozumiem tego, Czyżby autor Księgi Wyjścia przedstawiał Boga tak jak go widzi jego żydowska osoba? Nawet jeśliby to miało być odebranie "zapłaty" za te wszystkie lata spędzone w niewoli to przecież to jest niesprawiedliwa odpowiedzialność zbiorowa Egipcjan. Jak to z tym jest?
2. Druga sprawa z tej samej histori. Bóg kaze powiedzieć faraonowi że jego lud chce wyjść o 3 dni drogi na pustynie żeby złożyć chołd i ofiarę dla Boga Hebrajczyków, a tak naprawde chodzi o to żeby Faraon wypuśćił Żydów z Egiptu a oni pójdą niby złożyć ofiare a tak naprawde to potem odejda na dobre i już nie wrócą. Znowu Bóg oszukuje? Przecież wiem, że Bóg jest sprawiedliwy. Wytłumaczcie mi to proszę.
3. Czemu psalmy są numerowane dwoma numerami? jeden zwykly a drugi w nawiasie, i do tego ten drugi jest mniejszy od pierwszego o jeden, np 112[111]
Dziękuję.