Beacia14 16.09.2006 20:02

Szczęść Boże! Mam dopiero 14 lat, w ostatnim czasiew ykryto u mnie nerwice lękową ,która objawia się u mnie różnymi fobiami. Jedną z tych fobii jest tokofobia-lęk przed ciążą i porodem. Wiem, to trochę dziwne u tak młodej osoby. Przez tą chorobę czuję, że nie będe mogła normalnie żyć. Kiedys chciałam miec męża i dzieci i nadal chcę ale bardzo się boję. Uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie. Czy to oznacza, że to jest mój krzyż? Że zostałam powołana do życia w samotności? Jak mam to wszystko pojmować? Marzę o miłości do człowieka, który jest podobny do mnie i wie co to znaczy cierpiecna nerwice i nie móc normalnie żyć. Jakie jest moje powołanie? Dziękuję za odpowiedzi i poświęćenie mi czasu.

Odpowiedź:

Tudno powiedzieć dziś, jakie jest twoje powołanie. Póki co Twoim zadaniem jest przede wszystkim przygotować się dobrze do dorosłego życia. Czas pokaże jaką drogą pójdziesz... A nerwica to coś takiego, co zazwyczaj się leczy. Dorastasz, jeszcze wiele się może zmienić. Nie panikuj... Często przestajemy się bać tego, z czym świadomie i dobrowolnie postanowilismy się zmierzyć...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg