??? 13.09.2006 04:34

po pewnych drastycznych zmianach jakie nastapily w moim zyciu postanowilam, ze czesciej bede sie modlic, czesciej bede uczeszczac na msze sw do kosciola(ze wzgedu na swojego chlopaka) no i tak robie... tylko ze jest jeden problem- czesto modlac sie, bez roznicy czy modle sie sama w domu czy jestem na mszy sw nic nie czuje.... czasami jak chce porozmawiac z Bogiem mam pustke w glowie ... - czasami moje serce placze ale to chyba za malo.... nie potrafie tego wyrazic Bogu ani w myslach ani w slowach....takie sytuacje zdazaja mi sie tylko jesli chodzi o modlitwe. czasami jest tak ze wogole nie moge skupic sie na modlitwie, tysiace rozych rzeczy przebiegaja mi przez glowe .... czy ze mna jest cos nie tak? czasami przepraszam Boga za to ze jestem taka "pusta" .... i tak z reszta sie czuje.... co mam z tym zrobic? czy z tym da sie cos zrobic"? nie ukrywam ze to bardzo meczy moja psychike.... pozdrawiam i z gory dziekuje! Ps: gorace pozdrowienia dla odpowiadajacego !

Odpowiedź:

Dziękuję za pozdrowienia...

To co przeżywasz mozna nazwać roztargnieniami czy oschłościami podczas modlitwy. Ich przyczyny moga byc bardzo różne. Zzasem winny jest tu sam człowiek, czasem nie. Najlepiej jeśłi zajrzysz to tekstów, które napisali na ten temat specjaliści. Zobacz TUTAJ a href=http://www.snegdansk.pl/modlitwa/roztargnienia.html>TUTAJ czy TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg