B. 08.09.2006 21:03

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Pare dni temu osoba o nicku "zagubiona owca" pytała Pana o klauzurowy Zakon Służebnic Miłosierdzia Bożego (pytanie z dn.27.08.06) i w odpowiedzi podano bardzo interesującego linka. Mianowicie chodzi o artykuł Pana M. Jakimowicza, w którym mowa o cudach i łaskach jakie przytrafiały się przy powstawaniu tego nowego zgromadzenia. Z przytaczanych wypowiedzi Sióstr w czerwonych welonach wynika, że wszystko dzieje się tak, jak to przewidziała Sługa Boża Siostra Faustyna Kowalska. Z kolei dzisiaj natrafiłem na stronę internetową Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. W opisanej historii tego zakonu wynika, że powstal on z inspiracji s. Faustyny i śp. ks. Sopoćki i oczywiście z woli Pana Jezusa. I w tym momencie narodził się we mnie dość duży niepokój. Bowiem oba zgromadzenia roszczą sobie prawo, do byca tym właściwym. własciwym czyli powstałym na gruncie objawień siostry Faustyny. Napisałem w tej sprawie do Zgromadzenia Sióstr J. M. idostałem taką odpowiedz: "My także nie rozumiemy wiele z tego artykułu. Siostry, które rozpoczęły życie w Rybnie w większości odeszły z naszego Zgromadzenia.
A w artykule rzeczywiście wiele rzeczy się nie zgadza, ale może lepiej spytać o to Pana Jakimowicza?"
także ustosunkowałem się do odpowiedzi Siostry. Podpisuje się Pan literą J., więc może to Pan jest autorem artykułu. Jeśli nie, to trudno. nie mniej jednak mam pytanie:
1. Które z tych zgromadzeń jest tym z woli Miłosiernego Jezusa, jakiego widziała s. Faustyna ? Rozumiem, że w zgromadzeniach zawsze były podziały i różne interpretacje reguły założyciela. więc, która wspólnota jest bliższa założeniom s. Faustyny?
2. Czy istnieje możliwość, że siostry w czerwonych welonach naginają pewne fakty czyli po prostu kłamią?
3. czy zakon sióstr w czerwonych welonach jest zatwierdzony przez władze Kościelne, czy też jest to zgromadzenie żyjące własnym rytmem, gdzie w każdym przypadku dostrzega się Wolę Bożą?
proszę mnie tylko nie zbywać tekstami typu: Wola Boża jest nie zbadana i zaufajmy w pokorze Jezusowi. Myślę, że sprawa jest godna uwagi. Nie chce mieć złego poglądu na pewne rzeczy, więc prosze mnie w jakiś sposób w wyżej poruszonej kwestii uświadomić. Proszę napisać na mojego maila. Będe bardzo wdzięczny za odpowiedz. Z góry dziękuje.

Odpowiedź:

Jezus w "Dzienniczku" opowiadał Faustynie o trzech odcieniach zgromadzenia: czynnym, klauzurowym i świeckim. W Myśliborzu mieszkaja siostry ze zgromadzenia czynnego. A w Rybnie powstał inny odcień opisanego w Dzienniczku dzieła. Co dla mnie niesamowicie ważne, siostry z Rybna nie mówiły, że mają prawo do wyłączności. I naprawdę bardzo wiele zawdzięczały Myśliborzowi.
Słowa o tym, że "odeszły" mogą zabrzmiec groźnie. Ale przecież musiały odejść, by załozyć nowe zgromadzenie. Nie mogło ono powstać na łonie starego (w tekście jest o tym mowa). Kościół zatwierdził nowe dzieło: klauzurowe. Nic nie działo się za plecami kurii.

Czy siostry kłamały? Moge napisać tylko o swoich spostrzeżeniach, owoce pokażą, jak jest naprawdę. Były szczere, a cuda potwierdzali nam sami mieszkańcy wioski. I piorun i "trąbę powietrzną". Nie widziałem najmniejszej sprzeczności w ich wypowiedziach.

Myślę, ze dzieło miłosierdzia jest o wiele głębsze i większe niz nam sie wydaje, a Pan Bóg nie pozwoli na to, by ktokolwiek je sobie zawłaszczal.

Z Bogiem

Marcin Jakimowicz
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg