susa 27.08.2006 15:19

Eutanazja (lub pomoc komuś w śmierci) jest niedozwolona pod żadnym pozorem, w żadnej formie i intencji. Ale skoro wiadomo że śmierć nie stanowi końca życia ludzkiego lecz zaczyna się wtedy nowy etap życia ludzkiego, że śmierć stanowi przejście do nowego lepszego zycia z Bogiem w niebie to dlaczego nie można nikomu pomóc umrzeć w szczególności wtedy gdy osoba ta bardzo pragnie tego pełnego zjednoczenia z Bogiem w niebie i tęskni za Bogiem a życie na ziemi nie daje jej tego szczęścia jakie mogłaby osiągnąć będąc w niebie, także gdy życie na ziemi przybrało formę ogromnego cierpienia lub wegetacji to dlaczego nie można nikomu ulżyć w cierpieniu (wydawało by się to nawet wyświadczeniem uczynku miłosierdzia i przysługi za który ta osoba byłaby wdzięczna) wiedząc że po drugiej stronie życia czeka tą osobę lepszy los w ramionach dobrego kochającego Boga który wypełni najgłębsze pragnienia serca ludzkiego? Także w sytuacji gdy mamy pewność że osoba ta znajduje się właśnie w stanie łaski uświęcającej a doznawane cierpienie w czasie życia na ziemi mogłoby spowodować taki stan desperacji że osoba zaczęłaby popełniać grzechy ciężkie i skazałaby sie na potępienie więc pomoc by osoba umarła byłoby znowu pomocą by ta osoba została zbawiona. Więc dlaczego nie można nikomu w ten sposób pomóc?

Odpowiedź:

Bóg powiedział: "Nie zabijaj". Człowiek nie ma prawa wchodzić w Jego prerogatywy. To On jest Panem życia i śmierci człowieka. Nam nie wolno wchodzić w to kto ma zyć, a kto umrzeć...

Nawiasem mówiąc... Odpowiadający już dwa razy słyszał (raz czytał) wypowiedź onkologa, którym mówił, że nigdy nikt nie prosił go o śmierć. Po prostu zależy kto jak z chorym rozmawia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg