Trulka 25.08.2006 15:56

Prosze Ksiedza,
Poznalam chlopaka, okazalo sie ze ma zone, zobaczylam jakim jest okrutnym czlowiekiem i postanowilam pomoc dziewczynie sie od iego uwolnic - pomagajac w spokoju zalatwic rozwod. Niestety nie wiedzialam wtedy, ze nie wolno brac rozwodow w Kosciele i wlasciwie zrozumialam, ze tak naprawde to przyczynilam sie do zlego.

Byloby prosciej, jakby sami zalatwili swoje sprawy, bo okazalo sie, ze chlopak jest zbrodniarzem, mordowal zwierzeta i katowal ta kobiete, no i chyba nie za bardzo z tego zdaje i zdawal sprawe.

Teraz problem. Bo .... on przerzucil swoje "dzialania" na mnie.
Teraz tak. Jest mi glupio mu powiedziec, ze przepraszam, bo czuje sie winna uczestniczac w "pomocy" wziecia rozwodu. Moglam nic nie robic przeciez i nie zajamowac sie tym tematem. Ale nie moglam patrzec jak ja maltretuje. No i tak zerobilam, a teraz widze, ze to bylo niedobre.

Co ja mam zrobic? Co mu powiedziec? Czy moge powiedziec ze to bylo zle i zaluje? Czy mozna to jakos naprawic? Czy jest roznica miedzy slubem Koscielnym i slubem cywilnym? Co jest sluszne? Dziekuje za wszelkie wskazowki i rade.

Odpowiedź:

Ślub cywilny to załatwienie sprawy małżeństwa od strony państwa i prawa w nim obowiązujacego. Ślub kościelny to prośba do Boga o błogosławieństwo, to otrzymanie w sakramencie darów od Boga, które ubogacając, pomagają małżonkom wypełnić obowiązki wypływające z ich stanu...

W kwestii rady... Odpowiadający zna sprawę tylko z Twojej, dość ogólnej i nieco niejasnej relacji... Jeśli pomogłaś kobiecie uwolnić się od oprawcy, to nie ma w tym nic złego, a wręcz przeciwnie. Tu nie chodziło o zdradę małżonka. Nawet po rozwodzie mogą się zejść - jeśli owa kobieta zechce. Pod warunkiem, że przestanie ją bić. Nie można mówić o Twojej winie w sytuacji, gdy uratowałaś kobietę przed dalszym maltretowaniem... Oczywiscie, byłoby lepiej, gdyby on przestał ją bić i dalej byli razem. Tylko jeśli pierwszy warunek był nie do spełnienia...

Piszesz, że przerzucił swoje działania na Ciebie... Jeśli rzeczywiście próbuje Cię teraz bić, to rada jest prosta. Zgłoś sprawę na policję...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg