krystyna_19 09.08.2006 21:20
Pewnego wieczoru podczas czuwania przed Zeslaniem Ducha Swietego na rekolekcjach oazowych doswiadczylam dziwnego zjawiska... Stojac w kaplicy ze wszystkimi i modlac sie razem z nimoi nagle zaczelam sie strasznie trzasc i bac.. to bylo cos okropnego, nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. Musialam wyjsc, balam sie wyjsc sama... Po jakis 30 min doszlam do siebie, oczywiscie o tym zdarzeniu nie wie nikt procz mnie i osoby,ktoira ze mna wyszla. Balam sie komukolwiek o tym powiedziec. Czy to mozna wytumaczyc? Czy to normalne?