Baska 03.07.2006 16:11

Witam!
Mam pytania, które od dłuższego czasu mnie nurtują, a nie znam duszpasterza, z którym mogłabym o tym porozmawiać. Jestem w związku przeszło 7 lat, planujemy wziąć ślub. Zastanawiam się w jaki sposób należy spowiadać się z seksu przedmałżeńskiego. W sercu nie czuję, że to co robimy jest grzechem, bardzo się kochamy, chcemy założyć rodzinę i mieć dzieci. Nasze narzeczeństwo tak długo trwa z powodów finansowo - rodzinnych, już od przeszło dwóch lat próbujemy zorganizować ślub, ale ciągle napotykamy na jakieś problemy. Jeżeli należy się z tego spowiadać, to w jaki sposób sformułować ten grzech. Martwię się, że ta spowiedź będzie nieszczera!

Odpowiedź:

Proszę po prostu powiedzieć jak się sprawy miały. A co do żalu... Nie zawsze żal wiąże się z odczuwaniem żalu. To raczej postawa. Postawa skruchy wynikająca ze świadomości, że zrobiło się coś przeciw Bogu. Skrucha wyraża się przez postanowienie poprawy. Skoro teraz chcecie swoje sprawy małżeńskie uregulować, to jest to jakaś forma realizacji owego postanowienia poprawy. Sprawę żalu też proszę przedstawić spowiednikowi....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg