Tomasz 14.04.2006 19:06
Szczęść Boże
Moje pytanie dotyczy bluźnierstwa przeciw Duchowi Św. Jeżeli ktoś przez wiele lat zatwardziale tkwił w grzechu ciężkim i nie wykazywał zadnych symptomów poprawy, był zupełnie głuchy na działanie Ducha Sw. i łaskę Bożą prowadzącą do zbawienia, odwlekał wyjście z tego grzechu na potem, mówiąc sobie "mam jeszcze czas", aż wreszcie po wielu latach życia w tym stanie, przystąpił do spowiedzi generalnej i porzucił grzech ciężki, to czy uzyska przebaczenie, czy też postawa taka będzie się równać z popełnieniem grzechu niewybaczalnego czyli z bluźnierstwem przeciw Duchowi Sw.i spowoduje to wieczne potępienie ?