Lampion
30.03.2006 00:23
Szczęść Boże!
Mam kilka pytań:
1) Gdzieś wyczytałam, że „Nie zostaną odpuszczone tylko grzechy przeciw Duchowi Świętemu. Chodzi tu o postawę, kiedy ktoś odrzuca działanie Ducha Świętego w Kościele” oraz, że jedynie Stolica Apostolska może rozgrzeszyć z przestępstwa:, kiedy rozgrzesza się wspólnika z grzechu przeciw szóstemu przykazaniu”, Co to oznacza?
2) Co dokładnie oznacza, że wierzymy w zmartwychwstanie naszych ciał oraz wskrzeszenie umarłych? Czy to, że otrzymamy nowe ciała?
3) Czy ludzie, którzy umarli będą mieli dwa „sądy” ten, który już zapewne mieli indywidualny oraz przy końcu świata Ostateczny. A ci, którzy, wtedy będą żyli tylko jeden?
4) Czy w niebie spotkamy się z bliskimi, ( jeśli zostaniemy zbawieni)?
5)W pewnym programie w TV słyszałam zarzut, że Kościół zataił fakt, iż Jezus miał za żonę Marię Magdalenę. Jak do tego stosunkuje się Kościół?
1. O grzechach przeciwko Duchowi Świętemu przecytasz
TUTAJ Jeśli chodzi o drugą część pytania. Chyba oczywistym jest co oznacza "wspólnik grzechu przeciwko 6 przykazaniu". Niejasne może być chyba co innego. Otóż księdzu nie wolno (poza niebezpieczeństwem śmierci) udzielać rozgrzeszenia wspólnikowi grzechu przeciwko szóstemu przykazaniu. To poważny grzech. Gdyby jakiś ksiądz go popełnił, musiałby prosić o rozgrzeszenie Stolicę Apostolską. To znaczy Stolica Apostolska musiałaby zezwolić spowiednikowi tego księdza na udzielenie mu rogrzeszenia...
2. Tak. Śmierć polega na odłączeniu się duszy od ciała. Kiedyś na powrót będziemy je mieli. Nie te same w sensie ich ułomności, ale podobne do ciała zmartwychwstałego Jezusa...
3. To pewnie wie tylko Bóg.
4. Zapewne tak. Nie na darmo wierzymy przecież w świetych obcowanie. Skoro tu na ziemi żyjemy w jakieś wspólnocie z nimi, to tym bardziej, gdy zostaniemy zaliczeni do ich grona.
5. Kościół patrzy na to jak na wiele tego typu pogłosek. Domaga się przedstawienia dowodów w postaci jakichś historycznych źródeł, które o czymś takim by wspominały. Nie "źródeł" z XXI wieku... Ani nie pism pochodzących z czasów, w których nie było już świadków życia Jezusa...
J.