jakub
10.03.2006 09:32
1.Jeżeli prawosławni i katolicy uważają siebie za Kościoły "założone" przez samego Chrystusa, to co ja, jako katolik mam uważać? Wiem, że wina leży po jednej i po drugiej stronie, no ale ktoś musiał postawić OSTATNI krok! Co obok sukcesji apostolskiej i osoby Ojca Świętego stoi jeszcze po stronie katolicyzmu! proszę o szczerą odpowiedź, ale nie w duchu ekumenicznej poprawności.
2. Jakie znaczenie ma używanie chleba kwaszonego lub niekwaszonego przy sprawowaniu Eucharystii? dlaczego to takie istotne?
Odpowiedź:
1. Jako katolik możesz uważać, że w obu Kościołach trwa w jakiś sposób prawdziwy Kościół Chrystusa. Oczywiście jako katolik uważasz, że w Twoim Kościele pełniej. Ale czas porzucić retorykę konfrontacji, według której drobne różnice odbierają jakieś wspólnocie prawo uważania siebie za Kościół. I według której ciągle trzeba szukać winnych i wskazywać kto do kogo ma wrócić...
Co do tego kto postawił ostatni krok... POwszechnie uważa się, że schizma między naszymi Kosciołami nastąpiła w 1054 roku. Tylko tak naprawdę był to tylko epizod, który wcale nie musiał do trwałego podziału doprowadzić. Np. Ruś długo stała obok tego sporu, nie opowiadając się ani za jedną, ani drugą stroną...
2. W czasie Paschy Żydzi spożywali chleb niekwaszony. Pascha jest ucztą na pamiątkę wyjścia z Egiptu. Jako że wyjście następowało w pośpiechu, ciasto przygotowane do wypieczenia chleba nie zdążyło się zakwasić. Stąd podczas uczty paschalnej też używno niekwaszonego chleba.
Jako że Eucharystia została ustanowiona podczas uczty paschalnej, katolicy (oraz np. Ormianie) do sprawowania Eucharystii też używają takiego chleba. Czy jest to istotne? Chyba nie tak bardzo, skoro katolicy uznają ważnosć sprawowanej w Kościele prawosławnym Eucharystii...
J.