Maria
18.02.2006 21:04
Co zrobić kiedy sie wie o poodwójnym niemoralnym zyciu kasiędza, zostawić to tylko dla siebie i modlić się za niego czy przekazać taka informację. Jak postepować? Czy moralnym jest milczenie? Ja nie wiem, prosze mądrzejszych o odpowiedź.
W takich wypadkach najlepiej zastosować się do słów samego Jezusa. Dotyczą one wprawdzie krzywdy, którą ktoś wyrządza konkretnej osobie, ale chyba można tę zasadę zastosować takze w innych sprawach.
"Gdy brat twój zgrzeszy
, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! (Mt 18:15-17)
W pierwszym przypadku możesz po prostu wysłać do niego list...