Katolik wschodni jest katolikiem...
A co do sporu o filioque... To dość skomplikowany problem. Bo jaka jest w gruncie rzeczy różnica między tym, że Duch pochodzi od Ojca i Syna a pochodzeniem od Ojca przez Syna? Czy warto o to kruszyć kopie? Nie można tego potraktować jako dwie odrębne tradycje teologiczne? Trzeba oskarżać katolików o herezje?
W Katechizmie Kościoła katolickiego napisano (246-248)
"Credo tradycji łacińskiej wyznaje, że Duch Święty "pochodzi od Ojca i Syna (Filioque)". Sobór Florencki w 1439 r. precyzuje: "Duch Święty... swoją istotę i swój samoistny byt ma równocześnie od Ojca i od Syna i wiecznie pochodzi od Ojca, jak i od Syna jako od jednego Początku i jednego Tchnienia... A ponieważ wszystko to, co jest Ojca, oprócz bycia Ojcem, Ojciec sam dał swemu jedynemu Synowi, rodząc Go, dlatego Syn ma także odwiecznie od Ojca to, że Duch Święty pochodzi od Niego w sposób wieczny jak od Ojca".
Formuła Filioque nie występuje w Symbolu wyznanym w 381 r. w Konstantynopolu. Idąc jednak za starożytną tradycją łacińską i aleksandryjską, św. Leon Wielki, papież, wyznał ją dogmatycznie już w 447 r., zanim jeszcze Rzym uznał i przyjął w 451 r. na soborze w Chalcedonie Symbol z 381 r. Użycie tej formuły w Credo powoli przyjmowało się w liturgii łacińskiej (między VIII a XI wiekiem). Wprowadzenie Filioque do Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskiego przez liturgię łacińską stanowi jednak jeszcze dzisiaj punkt rozbieżności z Kościołami prawosławnymi.
Tradycja wschodnia wyraża przede wszystkim, że Ojciec w relacji do Ducha jest pierwszym początkiem. Wyznając Ducha jako "pochodzącego od Ojca" (J 15, 26), stwierdza ona, że Duch pochodzi od Ojca przez Syna. Tradycja zachodnia wyraża przede wszystkim współistotną komunię między Ojcem i Synem, mówiąc, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (Filioque). Mówi to "w sposób dozwolony i racjonalny", ponieważ wieczny porządek Osób Boskich w Ich współistotnej komunii zakłada, że Ojciec jest pierwszym początkiem Ducha Świętego jako "zasada bez zasady", ale także że jako Ojciec jedynego Syna jest wraz z Nim "jedyną zasadą, od której pochodzi Duch Święty". Ta uprawniona komplementarność, jeśli nie jest zbyt schematyczna, nie narusza tożsamości wiary w rzeczywistość samej wyznawanej tajemnicy".
Komentując zarzuty prawosławnych wobec katolików dwaj księża wskazali na to, że brak jest jednolitego stanowiska prawosławnych w tej kwestii (zobacz
TUTAJ) Na polskich stronach internetowych można znaleźć także wytłumaczenie prawosławnych... Zobacz
TUTAJ i
TUTAJ Proszę rozważyć, czy w świetle powyższego można powiedzieć że filique rzeczywiście jest herezją...
A skoro już mowa o Chrystusie jako arché (w powyższych artykułach)... Bardzo ciekawą książkę na temat Jezusa Chrystusa jako Arché w Nowym Testamencie napisał napisał kiedyś ks. Józef Kozyra (Ks. Józef Kozyra, Jezus Chrystus jako APXH, Protologia chrystologiczna pierwotnej tradycji apostolskiej Nowego Testamentu w interpretacji rdzenia APXH, Katowice 2001, Księgarnia św. Jacka)...
J.