Karolina 26.01.2006 11:30
Witam!mam pytanie związane z sexem przedmałżeńskim, nie potrafię zrozumieć tego że kochający się szczerze ludzie , przezywający wspólnie problemy, zbliżajacy sie do siebie kazdego dnia poprzez zwiazek na tle psychicznym ale takze i fizycznym uznawani sa za grzeszników!!! uważam żw związek dwojga ludzi wiaze sie bezwzglednie z bliskościa cielesna, pozwala to zazebic ludziom swoj zwizek, jest to dla mnie dopelnienie piekne milosci. Jestem ze swoim chłopakiem 3 lata uwazam ze bedac z kims jestem w pelni swiadoma tego ze chce z nim byc dalej i tym samym oddajemy sobie nawzajem samych siebie całych wraz z dusza i cialem. Prosze o wypowiedz w tej sprawie ksiedz jestesmy bowiem ludzmi wierzacymi i nie umiemy sobie poradzic z tym problemem.