brazil 04.12.2005 02:10
Przeczytałem informację o chłopcu który zastrzelił księdza. Czy można za dwa miesiące zapytać Was o dalszy ciąg tej historii?
Tego chłopca ktoś tego nauczył, dał mu broń itd. I najbardziej ważne w tym zdarzeniu, - zaufanie! Ksiądz ufał chłopcu. Czy teraz wszyscy mamy patrzeć na ręce naszych rozmówców?