A
23.10.2005 17:02
Pyatnie zadane było chyba 100 razy, ale chciałbym zapytać konkretniej: czy pocałunek "francuski" jest grzechem? Podobno grzechem ciężkim jest taki kontakt z drugą osobą, który daje podniecenie seksualne... Taki pocałunek daje przyjemność, ale czy akurat seksualną? Chyba nic złego nie ma w pocałunkach, jeśli nie prowadzą do np współżycia. Prosiłbym o wyczerpującą i konkretną odpowiedź, żebym to raz wreszcie zrozumiał. Dziękuję! Maila prosze nie zamieszczać;)
Odpowiedź:
Przed ślubem grzeszne są zachowania, które wywołują podniecenie seksualne. Dodajmy: jeśli pojawiłoby się ono przy czynach zazwyczaj go nie wywołujących, to grzechu nie ma. Na przyszłość trzeba tylko bardziej uważać...
Oceń sam, czy przyjemność wywołana pocałunkiem w Twoim konkretnym przypadku jest podnieceniem seksualnym czy nie. Przecież tego co przeżywasz nikt nie wie...
To najbardziej konkretna i rzeczowa odpowiedź jaką możesz uzyskać. Wszystko inne wikła się w problem, co u kogoś wywołuje podniecenie a co nie... Z tego też powodu nie można stworzyć kataologu czynów dozwolonych i niedozwolonych...
Jeszcze jedno: z perspektywy moralności nie ma większego znaczenia czy jakieś zachowanie prowadzi do normalnego współżycia czy nie. Podobnie jak w ocenie moralnej strzelania w kierunku ludzi nie ma większego znaczenia czy ktoś został trafiony czy nie...
J.