13.10.2005 17:18
Od pewnego czasu staram się mówic ludziom o Bogu, wkładam dużo wysiłku w to, prowadzę różne spotaknia typu oaza. Ale efekt jest marny. Szczerze mówiąc na początku tej drogi myślałam że będzie inaczej, żę przeciez bede TYLKO narzędziem Boga, to On będzie działał więc nie moze się nie udac. Tymczasem JA SAMA wkładam ogrom wysiłku i bezskutecznie. Dlaczego? Skoro to Boże dzieło, czemu się nie udaje? Jezus powiedział ze mamy się nie bać bo Duch będzie mówił za nas. A tymczasem tak nie jest. Dlaczego?
Odpowiedź:
Podobne dylematy mają chyba wszystkie pokolenia chrześcijan...
Jezus kiedyś powiedział (Mt 10,24-25)
"Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą".
Po prostu człowiek jest wolny i może powiedzieć Bogu "nie" Jeśli ktoś odrzuca Boga to nie dziw się, że odrzuca także Ciebie, głosiciela Bożego orędzia...
Nie martw się jednak tym wszystkim za bardzo. To ziarno, które teraz siejesz, może kiedyś wykiełkuje, a inni zbiorą plon. Tak jak dzisiaj Ty czy ja zmieramy plon po tym co zasiali kiedyś inni...
Bardzo pouczające w tym względzie są przypowieści z 13 rozdziału Ewangelii Mateusza...