sebastian 17.08.2005 10:56

W chwili obecnej jestem w związku z kobietą rozwiedzioną (trwa to ok. 2 lat). Oczywiście jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi i w przyzłosci zamierzamy stworzyć szczęśliwą rodzinę. Nie mieszkam jeszcze z nią na stałe, ale spędzam ta więcej dni i nocy niż u siebie w domu. Pytanie zasadnicze, czy w obecnym stanie rzeczy mam w ogóle szanse na rozgrzeszenie?

Odpowiedź:

Z takim pytaniem należy zawsze się zwracać do spowiednika. W rozmowie mogą wyjść różne sprawy. Jeśli jednak jest tak jak przedstawiono, to raczej szans nie ma. Podstawowym warunkiem uzyskania rozgrzeszenia jest bowiem żal...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg