magda 14.08.2005 14:27

jak radzic sobie ze skrupulanctwem? wciaz wracam do przeszlosci i czasem nie wiem czy wyznalam jakis grzech czy nie.wczoraj bylam u spowiedzi a dzis przypomnial mi sie grzech chyba ciezki ktorego nigdy nie wyznalam bo zupelnie mi umknal.nie zatailam go specjalnie.czy moge przystepowac do komunii sw?czy popelnilam swietokradztwo?

Odpowiedź:

Jeśli o grzechu zapomniałaś, a nie zataiłaś go, to możesz spokojnie do następnej spowiedzi przystępować do Komunii... Zapomnienie grzechem nie jest...

Jak sobie radzić? Jest chyba tylko jeden sposób: spowiadać się zawsze u tego samego księdza i bezwzględnie stosować się do jego w tym względzie zaleceń. Jeśli powie, że coś grzechem nie jest, to zaufaj mu i do sprawy nie wracaj. Jeśli powie, byś rzadziej się spowiadała, też go posłuchaj. Skupulanctwo to choroba duszy. Leczenie jej wymaga pomocy specjalisty, a nie samokuracji...

Wielką pomoca w wychodzeniu ze skrupulanctwa może być uświadomienie sobie, że grzechy odpuszcza nie skrupulatny i bezduszny urządnik, ale kochający Ojciec. On na pewno nie chce, żeby człowiek popadał w obłęd z powodu drobiazgów. Przylgnij do Niego, powierzaj mu swój problem, dużo się módl. Zaufaj, że rzeczywiście chce żałującemu grzesznikowi odpuszczać grzechy.

Czasem skrupuły biorą się z... zapatrzenia w siebie. Wydaje się nam, że to dzięki własnej doskonałości osiągniemy zbawienie, a nie dzięki miłosiernej łasce Boga. O tym też trzeba pamiętać. Zgodzić się niejako na własną niedoskonałość, oddać ją Bogu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg