R 27.07.2005 20:53

Podobno istnieją zakony bezhabitowe. Ich członkowie ubierają się jak normalni ludzie. Mam dwa pytania:
1. Jaki jest cel "bezhabitowości"? Czy ma to może służyć lepszej współpracy ze świeckimi?
2. Na ile mogą sobie pozwolić w tej "bezhabitowości" zakonnice? Czy wolno im np. nosić minispódniczki?

Odpowiedź:

1. Tak, chodzi o pełniejsze zintergowanie się ze światem by tym skuteczniej wykonywać swoją służbę.

2. Strój bedzie zależał od ogólnie przyjętych w danej połeczności norm przyzwoitości czy skromności. Trudno takie odczucia wymierzyć metrem krawieckim...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg