30.06.2005 20:33

Lepiej wyjasniac wątpliwości czy od nich uciekac? Z jednej strony myśle sobie tak: jeśli człowiek innej religii, czy nawet sekty, uciekałby od wątpliwości, ignorował je i kwitował stwierdzeniem "i tak moja religia ma rację, inne są w błędzie" nigdy nie poznałby prawdy. Czyli ignorowanie wątpliwości jest poniekąd kierowane lękiem przed tym że prawda jest gdzie indziej. Z drugiej strony gdybym chciała rozwiac wszystkie wątpliwości - to nie starczy mi życia, nigdy nie uda mi się wyjaśnic wszystkiego.

Odpowiedź:

Wątpliwości należy rozwiązywać. Trzeba jednak strzec się zbyt poważnego traktowania tego rodzaju problemów. Wyjaśnijmy: człowiek nie jest pewien, czy wychodząc z domu wróci do niego szczęśliwie. Mimo to nie przeszkadza mu to z domu wychodzić. Człowiek nie wie, czy w autobusie którym jedzie nie obluzuje się koło i nie nastąpi katastrofa. Mimo to na podróż się decyduje. Bo pawdopodobieństwo, iż coś złego się stanie jest na tyle małe, że nie wpływa na nasze codzienne zachowanie. Najwyżej pobudza nas do ostrożności. Podobnie z wątpliwościami. Należy zawsze roztropnie ocenić na ile prawdopodobne jest to, z czym w problemie się borykamy. Np. jeśli komuś wydaje się, że istnieje małe prawdopodobieństwo, że Boga nie ma (np. 5%) to nie powinien z tego powodu przestać się modlić. Bo znacznie bardziej prawdopodobne dla niego jest, że Bóg jednak istnieje. Trzeba po prostu sprawę przemyśleć, może dostarczyć sobie nowych argumentów. Ale na pewno nie należy zawieszać swojej wiary w Boga...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg