Agnieszka 27.06.2005 21:04
Dowiedziałam sie dziś o samobójczej śmierci pewnego człowieka. Nie znałam go - a o tym, że odszedł dowiedziałam sie z internetowego forum. W ten sposób dowiedziałam sie również, że był to człowiek wierzący w Boga. Wiem, że Jemu zawierzał swoje sprawy- również te które doprowadziły go do desperackiego kroku....Szukał ratunku u Boga i ludzi... On po prostu nie podołał... Przytłoczyło go życie... Jak w obliczu takich zdarzeń wierzyć, że Bóg nie doświadcza nas ponad nasze siły?