26.06.2005 19:17
Boję się że kiedy naprawdę postawię Boga na pierwszym miejscu to wszystko inne straci sens. Już kiedys tak było, biegałam do kościoła codziennie i to był jedyny ważny punkt dnia, inne trzeba było tylko "przeżyc", "przeczekac". Nic innego nie miało sensu i wcale nie byłam szczęśliwa. Czy to nie jest tak że kiedy już uznamy Boga to wszystko poza nim traci sens?