saherb 31.05.2005 14:38

1.Czy grzechy ulegają przedawnieniu?
2.Jaka jest różnica w karze za grzech ciężki, np. za zabójstwo jednej osoby w przypadku potrącenia samochodem pod wpływem alkoholu, a za zabójstwo wielu osób z premedytacją i ze szczególnym okrucieństwem? Przecież za oba grozi piekło. W końcu oba grzechy są ciężkie ale jeden z nich jest cięższy od drugiego. A piekło jest tylko jedno.

Odpowiedź:

1. Popełnione zło nie ulega "przedawnieniu". Chyba że zostaje odpuszczone przez Boga

2. No tak... W gruncie rzeczy zawsze można wskazać, że jeden grzech ciężki jest gorszy od drugiego... Tylko idąc tym tropem zaczęlibyśmy rozgrzeszać się z wszystkich mniejszych grzechów twierdząc, że są jeszcze gorsze... Tymczasem należy raczej przyjąć, że granica grzechu ciężkiego jest jak płot. Ci po jednej nadają się jeszcze do zycia wiecznego, po drugiej już nie...

Problem jednak tkwi chyba jeszcze głębiej. A wiadać go, gdy czyta się to, co o piekle napisano w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Przytoczmy interesujący nas fragment z punktu 1033:

Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: (...). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi. Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

W tekście odpowiadający wytłuścił słowa świadczące o tym, że na piekło nie tyle skazuje Bóg, ile wybiera je sam człowiek. Wybiera grzesząc ciężko, nie dbając o ważne potrzeby bliźnich, nie przyjmując Bożego miłosierdzia. Z perspektywy wolnego wyboru człowieka pytanie "za co człowiek trafi do piekła" traci nieco swoje ostrze.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg