Józek 29.05.2005 21:54
Szczęść Boże
Chciałem się dowiedzieć jak wielkim jest grzechem zdrada małżeńska ze strony żony z osobą niezamężną - kawaler. Jakie obojga popełniają przestemstwo wobec Boga. Czy mogą liczyć na przebaczenie tego grzechu przez Boga. I jeszcze jedno czy żona będąc poniewierana,bita,wyszydzana,ośmiewana w rodzinie,w kręgu znajomych, torturowana fizycznie i psychicznie całe życie (20l.małżeństwa) przez męża, dopuszcza sie zdrady małżeńskiej by zaznać miłości, bliskości, uczucia, ciepła tak bardzo pragnąca a niedostająca od męża,ale od innej osoby,wiedząc że mąz już jej dawno nie kocha ,po prostu jest dla niego cięzarem.J ak się z tego wyspowiadać i czy kapłan udzieli rozgrzeszenia?. Przepraszam za nieskładne ptyania ale właśnie mam wielki problem co dalej z moim życiem?