12.05.2005 16:22
Wystarczy wejśc na pierwsze z brzegu forum o tematyce religijnej (nawet tu w portalu) żeby zobaczyc że w kwestiach wiary - ilu ludzi, tyle poglądów. Każdy ma swoje tezy, swoje poglądy na Boga i świat i każdy uważa swoje za jedyne słuszne. Ja nie mam na tyle odwagi by do tych polemik dołączac, wiem po prostu że jestem omylna i nie mam prawa wygłaszac moich poglądów jako jedynych słusznych. Wiem że człowiek sam nie może byc pewien że nie popełnia błędu. Bardzo tesknię jednak za prawdą. Może jest to tożsame z tęsknotką za Bogiem. Ale skąd mam wiedziec jaki ten Bóg jest skoro jest tyle sprzecznych poglądów? Mam iśc drogą polemiki, ropatrywac wszystkie argumenty róznych stron - przeciez na to nie starczy mi zycia.