Teresa 26.04.2005 15:09

Jestem wierząca, ale nie potrafię zrozumieć sytuacji w jakiej jestem. Przez całe życie szukałam mojej drugiej połowy i pragnęłam miec rodzinę męża i dzieci. Modliłam się o to gorąco przez kilkanaście lat. Dopiero w wieku 40 lat spotkałam mojego męża, ale ciężko mi żyć wiedząc, że nie mam dzieci. Trudno mi pogodzić się z tym faktem i zadaje sobie pytania co powinnam zrobić wcześniej i gdzie był mój błąd i czy on naprawdę był.

Odpowiedź:

Odpowiadający nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć. Prawdę zna Bóg i być może Ty. Najprawdopodobniej jednak nie było w tym żadnej Twojej winy. Tak po prostu miało być. Chyba należy na sprawę spojrzeć jako na krzyż: to cierpienie może być wezwaniem do większej mołości (może adopcja, może jakaś służba na rzecz bliźnich)...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg