Ola 25.04.2005 16:04

Dzień dobry,
Chciałam się zapytać, jak tłumaczony jest 17. rozdział Apokalpisy św. Jana o Wielkiej Nierządnicy?
Najbardziej zastanawia mnie fragment: "Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta." (Ap 17,9) We wszystkich Pismach Świetych, które przeglądałam i w których są komentarze jest zaznaczenie, że właśnie na siedmiu pagórkach zbudowany jest Rzym (dodatkowo Ap 17,18 : "A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi.") Rozumiem, że w czasach Jana pogański Rzym był osrodkiem bałwochwalstwa i zepsucia moralnego. Ale Słowa Pisma Świętego nie przemijają i nie zmieniają znaczenia, więc wciąż Wielka Nierządnica jest obrazem Rzymu. I mój niepokój wzbudza fakt, że Watykan - centrum Kościoła Katolickiego - również znajduje się w Rzymie. Naturalnie więc nasuwa się pytanie czy Wielkia Nierządnica nie jest obrazem Watykanu - a przez to i Koscióła Katolickiego? Poza tym: "A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości i brudów swego nierządu." (Ap 17,4). Owszem, w czasach Jana odnoszono to do Cesarstwa Rzymskiego i cezarów, ale dziś nikt oprócz papieża ani księży nie ma takich widocznych oznak władzy. Tym bardziej jeszcze fakt "złotego pucharu" - wciąż nasuwają się skojarzenia do Watykanu.
Można więc zauważyć, że te skojarzenia z pewnością nie mogą być uważane za poprawne przez teologię katolicką, dlatego proszę o przedstawienie tego problemu zgodnie z teologią katolicką. Z góry bardzo dziękuję.

Odpowiedź:

Pismo Święte jest zawsze aktualne. To prawda. Ale kiedy proroctwo już się spełniło chyba nie ma sensu dalej oczekiwać jego spełnienia. Rzym upadł. Dawno temu. Dzisiejsze miasto Rzym, a zwłaszcza Watykan (na siedmiu wzgórzach? bez przesady) to zupełnie inna rzeczywistość. Gdyby przyjąć Twój tok rozumowania, to musielibyśmy jeszcze oczekiwać na przykład na spełnienie słów Jana Chrzciciela:

"Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym" (Mk 1, 7-8). Wiadomo, że mocniejszym od Jana był Jezus. Czy czekasz jeszcze na jakiegoś innego proroka, mocniejszego od Jana?

Zresztą jeśli wczytać się dokładniej w tekst tych dwu rozdziałów widać, że zupełnie nie pasuje on do opisu Kościoła katolickiego. Przecież wyraźnie chodzi tu o potężne państwo, nie instytucję papiestwa. Poza tym Kościół nie prześladuje chrześcijan (por. 17,6). Trzeba doprawdy złej woli, aby w tym tekście Apokalipsy widzieć obraz Kościoła katolickiego. Coż...

Dobry katolicki komentarz do tego tekstu znajdziesz w Biblii Poznańskiej...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg