W Kościele katolickim nie ma rozwodów. Zawsze jest więc ważny ten ślub, który zawarło się w Kościele. Nawet jeśli minęło wiele lat. Tylko śmierć jednego ze współmałżonków rozrywa małżeński węzeł...
W Kościele można starać się o uznanie małżeństwa za nieważne od samego początku. Nie jest to rozwód, ale orzeczenie, że małżeństwa faktycznie nie było. Może się tak dziać gdy związek zawarto mimo istnienia (niewykrytej wówczas) przeszkody czyniącej związek nieważnym... O sprawach tych można przeczytać w trzecim, czwartym i piątym rozdziale podręcznika prawa małżeńskiego
(TUTAJ)...