13.04.2005 08:30
Od dawna nurtuje mnie pytanie dotyczące każdego pogrzebu. Dla najbliższych śmierć jest tragedią, ludzie płaczą, ksiądz w czasie nabożeństwa pociesza nadzieją życia wiecznego. Jeśli wierzymy, że Jezus jest Zmartwychwstaniem i Życiem i śmierć jest przejściem do nowego, lepszego życia z Bogiem w niebie to dlaczego z tak głębokim żalem i smutkiem przeżywamy odejście bliskiej osoby?