koralinka 23.03.2005 09:45
rozstalam sie z narzeczonym po trzech latach znajomosci wlasnie dlatego, ze bardzo duzo i bardzo czesto sie klocilismy... probowalismy juz wielu sposobow na to, zeby przestac - nic nie wychodzilo i stworzlismy toksyczny zwiazek... chociaz na prawde bardzo sie kochalismy. Czy bylo inne wyjscie? dla nas rozstanie bylo strasznym ciosem, ale oboje nie moglismy sobie wyobrazic wzpolnej rodziny... ciagle klotnie, dzieci najbardziejby ucierpialy. rozstalismy sie z rozsadku. poddalismy sie, bo juz nic nam nie pomagalo.
czy bylo inne wyjscie?