15.03.2005 09:12

Mówi się o umacnianiu wiary. Dlaczego? Przecież jeśłi wiara jest prawdziwa, to nigdy nie osłabnie. Jeśłi jestem o czymś naprawdę przekonany to będę przekonany zawsze - i już. Mnie samo słowo "umacnianie" kojarzy się z umacianiem czegoś niepewnego. Poza tym, zakładając, że ktoś trwa w jakiejś błędnej religii, a ktoś będzie mu radził, aby wiarę umacniał (a nie np.szukał prawdy) to ten człowiek nigdy prawdy nie znajdzie. Nie lepiej mówić "ludzie, przekonajcie się, że wasza wiara jest pewna i prawdziwa" zamiast "umacniajcie wiarę"? Nie chodzi przecież o umacnianie wiary w to, co się chce wierzyć, ale o to, aby przekonać się, że to, w co się wierzy, to prawda.

Odpowiedź:

Można wierzyć w istnienie Boga, a jednak mieć co do tego jakieś wątpliwości. Wtedy trzeba je wyjaśniać, rozwiewać. Można też wierząc poszukiwac nowych argumentów, jakby z góry szukając odpowiedzi na jeszcze nie powstałe wątpliwości.
Wiara religijna to nie tylko przekonanie, że Bóg istnieje. To także, a może przede wszystkim, zaufanie do Niego. To zaufanie na pewno może być większe albo mniejsze. Stąd umacnianie wiary to także umacnianie zaufania do Boga...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg