silia 01.03.2005 09:26
Dziś jest Ewangelia o bezwzględnym przebaczaniu bliźniemu z serca, nie tylko ja znam osoby, które jednak ciągłe przebaczanie nie poprawia, a wręcz przeciwnie - wiedząc, że zostanie im przebaczone, pozwalają sobie na coraz to więcej zła. Czy pomimo to przebaczać, miłośnie upominać i przebaczać, pozostawiając sprawę Bogu, czy postawić jakieś warunki, pokazać oburzenie, żeby taki człowiek się otrząsnął ? Co zrobić jak nic nie działa? dać się krzywdzić, znosząc to w miłości, oczywiście można, ale idzie o to, że to tego drugiego człowieka tylko zachęca do dalszego krzywdzenia i złego postepowania.