22.02.2005 14:45
Łk 19,27 - mówimy o Jezusie że nie używał przemocy, a tu mowa jest o ściananiu wrogów na Jego oczach
Odpowiedź:
Tekst ów pochodzi z przypowieści o minach. Jest odniesieniem do zdania wcześniejszego, w którym za człowiekiem, który wyjechał uzyskać dla siebie godność królewską przeciwnicy wysłali poselstwo, by mu w tym przeszkodzić (Łk 19, 12). Ów człowiek rozlicza potem swoje sługi z wypełnienia stawianego im zdania. Na koniec zaś każe ściąć tych, którzy mu próbowali w uzyskaniu godności królewskiej przeszkodzić. Jest to aluzja do faktycznego wydarzenia, które w czasach Jezusa miało miejsce.
Jezus odnosi tę sytuację do królestwa Bożego. Są w nim słudzy, którzy rzetelnie pracują. Są i tacy, którzy nic nie robią. Są w końcu i tacy, którzy robią wszystko, by to królestwo nie nastało. Wszystkich czeka sąd, a tych ostatnich spotka sprawiedliwa kara. Jest to aluzja do końca czasów, gdy Chrystus przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Nie chodzi więc o faktycze ścinanie komuś głów, ale o obraz sprawiedliwego ukarania tych, którzy z Chrystusem walczyli.
Trzeba pamiętać, że choć Jezus nie popierał stosowania przemocy, to jednak nie był w tym zapatrywaniu ślepy. Wypędził kiedyś przekupniów ze świątyni. A trwającym w zatwardziałości serca zapowiedział sprawiedliwy sąd. Jego wyrok na pewno dla niektórych nie będzie pogłaskaniem ich po głowie...
J.