22.02.2005 14:30
W Ewangelii jest opis że kiedy umierał Jezus, niebo się zaćmiło. Nie ma o tym mowy nigdzie indziej, a przecież niemożliwe żeby taki fakt został pominięty przez historyków. A zatem Ewangelista kłamał. Nawet jeśłi nazwiemy to delikatniej, choćby interpretowaniem faktów, to jednak zawsze pozostanie prawdą, że Ewangelista opisał coś, co nie mialo miejsca, jako fakt. Skąd wiadomo że nie potraktował w ten sam sposób choćby zmartwychwstania, cudów Jezusa czy nawet Jego słów. Jak widać Ewangelisci traktowali fakty w dość wybiórczy sposób.