ojciec dzieciom 13.02.2005 18:54

Co oznacza tekst w orędziu na Wielki Post „...aby ostateczne spotkanie z Bogiem odbyło się w klimacie wewnętrznego pokoju, przy świadomości, że przyjmuje nas Ten, który nas utkał w łonie matki...”? Pytam, ponieważ dziwi mnie, że jakoś pomija się tu całkowicie rolę ojca czy rodziców, uwypukla rolę Pana Boga i matki, czy to jest sprawiedliwe? A w końcu „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości...” Może chodzi tu o osoby, które nie znają swojego ojca, albo, że chodzi tu o poczęcie Jezusa? Nie rozumiem, dlaczego się tak przeinacza rzeczywistość, i to w moim kościele.
P.S. Myślę, że tak może powiedzieć żona do męża (np. marynarza), który wracając z rejsu po rocznej nieobecności i zastając ją z miesięcznym dzieckiem, słyszy, „no wiesz, to Pan Bóg utkał w mym łonie”, i oczywiście, jak kocha, to musi wierzyć... Popieranie zdrady?

Odpowiedź:

W Psalmie 139, wierszu 13 czytamy: "Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w łonie mej matki". Psalmista mówi tutaj, że Bóg jest dawcą życia. Nie ma mowy o żadnej dyskryminacji mężczyzn. Przecież nie można w każdej wypowiedzi ciągle przypominac o sprawach oczywistych. Bo jak by się uprzeć, to powinno się wspomnieć o dziadkach, pradziadkach itd...

A w orędziu na Wieli Post chodzi o stwierdzenie, że po śmierci spotkamy się z kochającym nas Stwórcą, a nie bezdusznym sędzią...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg