Ll 02.01.2005 04:41

Mam dwa następujące pytania, ale jeśli to niemożliwe na uzyskanie odp. na obydwa proszę o odpowiedź 1.

1. Jak można wyprosić Boga o uzdrowienie jakiejś osoby (nadmienię, że nie znam jej osobiście, tylko przez internet). Nie chcę pisać o chorobie osoby o której mowa, ale ujawnię, że jest ona bardzo poważna. Wiem, ze musiałby się zdarzyć cud, aby ta osoba wyzdrowiała, ale bardzo mi na tym zależy. Dawno tez nie byłem u spowiedzi i nie uczęszczałem w Mszach św. Proszę o jakieś wskazówki jak modlić się do Boga, aby zostać wysłuchanym. Zdaje mi się, że Bóg jest bardziej skłonny do wysłuchiwania próśb, kiedy modlimy się o dobro innych niż nas samych. Czy muszę iść najpierw do spowiedzi, regularnie chodzić na Msze Św., aby pogłębić swoją więź z Panem Bogiem? Proszę uprzejmie o rady

2. W jaki sposób Pan Bóg jest miłosierny, skoro w Azji niedawno z ziemi zmiotło 120 tys. istnień ludzkich. Istne piekło na Ziemi! Jak teraz zrozumieć zamysł Boga, skoro ginęły tysiące niewinnych ludzi? Wiem, że napiszecie, że cierpienie uszlachetnia, ale przeciez to nie zwróci życia tym ludziom. Skoro to była kara Boga za nasze grzeczy, to czyż nie jesteśmy tylko "marionetkami" w jego rękach? Czasem łatwiej wyobrazić mi jest Boga z cechami dobrymi i złymi. Pewnie grzesze snując takie domysły, ale przychodzą mi one nie bez powodu.

Odpowiedź:

1. Na Pana Boga nie ma "sposobu". Możemy i wręcz powinniśmy Go prosić, ale spełnienie naszej prośby zależy od Niego, a nie od zrealizowania przez nas jakiegoś rytuału zmuszającego Go niejako do wysłuchania naszej prośby. Dobrze jest, jeśli chcąc Boga ubłagać staramy się o dobre i święte życie, o pogłębienie wiary. Dobrze, jeśli w tej intencji podejmujemy jakieś umartwienie. Ale i tak wszystko jest w rękach Boga. Trzeba Mu zaufać. On naprawdę chce dla nas jak najlepiej.

2. Boże wyroki są niezbadane. Trzeba pamiętać, że Bóg jest panem życia i śmierci człowieka i nie nam dyktować Mu kiedy i jak mamy umrzeć. Czy było to Bożą karą? Bóg nigdy nie każe ze złości, ale by doprowadzić ludzi do opamiętania. Być może tu mamy do czynienia z podobną sytuacją. Pan Jezus zresztą kiedyś odpowiadał na podobne pytanie (Łk 13, 1-5):

W tym samym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie.

Zobacz też TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg