Walczący Katolik 20.09.2023 17:50

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

1.Robiłem ognisko. Paliłem różne pozostałości z drzewa. Pomiędzy gałęziami zauważyłem ślimaki. Początkowo chciałem jednego z nich wyciągnąć patykiem ale się nie udało, spadł jeszcze głębiej w ognisko które się już paliło. Drugiego nawet nie próbowałem ruszać bo uznałem że patykiem go nie wyciągnę. Nie zgasiłem ognisko, a mogłem to zrobić i ślimaki prawdopodobnie spłonęły żywcem. Czy popełniłem ciężki grzech?

2.Czy zjedzenie chleba ze smalcem i skwarkami w piątek to złamanie postu od mięsa?

3.Czytając Biblię zauważyłem użycie słowa „pomsta” w przypadku Bożego działania. Było to w czytaniu z ostatniej niedzieli. Jak to wytłumaczyć biorąc pod uwagę, że Bóg się nie mści?

Z Panem Bogiem :)

Odpowiedź:

1. Nie zrobiłeś tego celowo. I pewnie zanim ślimak się spalił, to się udusił....

2. Przepisy dotyczące piątkowej wstrzemięźliwości w tej chwili nie wchodzą tak dokładnie w to, czego wolno a czego nie wolno jeść w piątek. Ogólnie jest mowa o pokarmach mięsnych. Musisz zdecydować sam, czy chcesz w piątek jeść smalec czy nie. Warto pamiętać: jeśli jedzenie w piątek mięsa nie wynika z pogardy dla prawodawcy, a jest raczej ustępstwem wobec okoliczności, chwilą słabości, to nie jest to grzech ciężki. O zapomnieniu się w w tym kontekście nawet nie ma co wspominać, bo wtedy nie jest to żaden grzech...

3. Jak widzisz ci, którzy mówią, że Bóg się nie mści nie mają racji... Nie? A tak dokładniej, to wszystko zależy od tego, jak rozumiemy słowo w tym kontekście słowo "zemsta". To pewien antropomorfizm. Chodzi o takie działanie Boga, które ma na celu przywrócenie sprawiedliwości i opamiętanie się tego, który ją łamie. To tak jak z karą w ludzkich relacjach. Kiedy rodzice np. za kare nie pozwalają dziecku korzystać z internetu, to zazwyczaj nie jest to żadna zemsta, ale próba przemówienia do rozsądku młodemu człowiekowi, który postępuje źle i lekceważy to zło. Podobnie z sądami: to nie zemsta że złodziej idzie do więzienia; to próba takiego zadziałania, by po pierwsze, chronić tych, których może niebawem znów okraść, a po drugie, by złodziej, choćby tyko ze strachu przed karą, przestał kraść. Taki jest sens każdej w zasadzie kary; ma mieć wartość wychowawczą. Kara która byłaby zemstą tylko nakręca spiralę przemocy.

W tym właśnie sedno problemu. Że ludziom kara myli się z zemstą. Autor biblijny wyrażając się właśnie "po ludzku" słowa "zemsta" czy "pomsta" w kontekście działania Boga użył. Bo prawdą jest, że Bóg nie jest obojętny na zło.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg