Podobno Bóg daje człokiekowi znaki. Czym różni się odczytywanie takich znaków od wróżbiarstwa?
Odpowiedź:
Problem chyba w tym, że nie rozumiesz na czym owe znaki dawane człowiekowi przez Boga polegają. Gdybyś wiedział, to pewnie nie pomyliłbyś ich z wiarą we wróżby.
Znakiem Boga jest np. stworzony przez Niego świat. Patrząc nań możemy powiedzieć coś na temat jego Stwórcy. Na przykład że jest mądry, łaskawy i wszechmocny; że zna się na pięknie i ma poczucie humoru (np. bawiące się zwierzęta). Znakiem danym przez Boga może być dla mnie spotkany człowiek czy przeczytana książka. Mogą mnie skłonić do przemyślenia życia i podjęcia jakiejś ważnej decyzji. Może też takim znakiem być dotykająca mnie choroba, która powoduje, że zaczynam myśleć o życiu wiecznym. W każdym z tych znaków w jakiś sposób może przemówić do mnie Bóg. Żeby je jednak odczytać muszę używać swojego rozumu, a nie zdawać się na z góry określoną interpretację. Zawsze też zdaję sobie sprawę, że owe znaki są apelem do mojej wolności, ale nigdy nie wymuszają na mnie takiej czy innej postawy. Poza tym kierują mnie ku dobru, czego nie można powiedzieć o wierze we wróżby czy zabobony. Dla ilustracji owej różnicy między znakami od Boga a wróżbami: wyobraź sobie, że śniło Ci się, że umarła Twoja mama. Rano, gdy z ulgą się obudzisz, możesz zrobić dwie rzeczy: pójść powiedzieć jej, że bardzo się cieszysz, że ją masz i (lub) pomodlić się za nią, albo możesz nic nie zrobić, tylko przez parę najbliższych tygodni chodzić niespokojny, że mamie coś się stanie. W tej pierwszej sytuacji można Twój sen potraktować jako znak od Boga. W drugim wypadku to niepotrzebna wiara w zabobony...