Iwona 28.04.2004 18:41

Dręczy mnie pewien problem. Mianowicie Bóg ma uczestniczyć w pełni w moim życiu. To znaczy nie może być dziedziny życia, do kótej Bóg nie miałby dostępu, nie może tak być jeśli chce być prawdziwą chrześcijanką. A jak z modlitwą przed i po jedzeniu? Staram się przeżeganć przed sniadaniem, obiadem i kolacją, ale na przykład w szkole? Czy w ogóle jak jem kromkę. Raz się pytałam o to księdza to powiedział, że potrzebny jest zdrowy rozsądek, z drugiej strony wiem, że w szkole bym się nie przeżegnała, pewnie zwyciężyłoby - co inni sobie pomyślą, wiem, ze ne pewno by to wzbudziło smiech, a na tyle mnie nie stać, to znaczy, że Boga nie ma wszędzie w moim życiu, bo w szkole jednak wybieram ludzi. pytanie czy to grzech ciężki? A z drugiej strony już nawet nie wazne jest to czy to jest grzechem, chodzi o to, że to jest no jakos nie tak, że w tej sytuacji do Boga sie nie przyznam, jeżeli naprawdę bym była chrześcijanką to by tak nie było. Chcę żyć blisko Boga, a takim postępowaniem oddzielam więzy łączące mnie z Bogiem, przecież nie ma niczego najważniejszego na świecie jak On. Źle mi z tym, bo z jednej strony chcę żyć z Bogiem,a z drugiej strony w szkole przy drugim sniadaniu..... Miłość wymaga CAłKOWITEGO oddania. Czy wystarczy podziękować za to, ze mogę jeść po cichu? Co prawda nie ma przykazania, ze trzeba się modlić przed i po jedzeniu, ale jest o wstydzie. Zresztą jeżeli chcemy iść z Bogiem to czy nie zawsze? Troche jest tu chaotyczne to, co piszę, za trudności przepraszam i proszę bardzo o wskazówkę. Czy w ogole mogę przystepować do Komunii? Proszę w miarę mozliwości o jak najszybszą odpowiedź na e-maila. Z góry dziękuje.

Odpowiedź:

Ksiądz, który Ci sprawę tłumaczył miał rację. We wszystkim potrzebny jest umiar. Oczywiście nie zawadzi, jeśli się przeżegnasz przed każdym posiłkiem, ale trudno to traktować jako obowiązek płynący z wiary.
Masz rację jeśli chodzi o przyznawanie się do wiary. Wstydzić się modlitwy przed jedzeniem nie powinniśmy. Dlatego propozycja odpowiadającego jest taka: przeżegnaj się w szkole tylko przed jednym posiłkiem, tym najważniejszym (drugim śniadaniem ale niekoniecznie przed jedzeniem np. batonika). Bądź oryginalna. Kiedy zrobisz to pogodnie, bez strachu, wtedy raczej będą Cię podziwiali...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg