OLA
13.04.2004 10:33
JESTEM OSOBĄ NIEDOSŁYSZĄCĄ. NIEDOSŁYSZĘ OD KILKU LAT, NIE ZNAM JĘZYKA MIGOWEGO, ZRESZTĄ NIE ZNAM NIKOGO KTO BY SIĘ NIM POSŁUGIWAŁ. DO KOŚCIOŁA CHODZĘ RZADKO NIEWIELĘ MOGĘ ZROZUMIEĆ Z MSZY ŚWIĘTEJ ZNAM PISMO, WYCHWYCĘ NIEKTóRE SŁOWA I WIEM O CZYM BYŁO CZYTANIE, ALE HOMILIA CZASAMI NIEWIEM OCZYM TEN KSIĄDZ MOWIŁ Z KOŚCIOŁA WYCHODZĘ PRZYBITA, SMUTNA WRĘCZ ZŁA. CZY TAKIE ŚWIADOME OPUSZCZANIE MSZY TO GRZECH CIĘŻKI? JAK MOGĘ SIĘ SPOWIADAĆ, OSTATNIO DAŁAM KSIĘDZU KARTECZKĘ PRZY KONFESJONALE, WCZEŚNIEJ ŚPOWIADAŁAM SIĘ INDYWIDUALNIE PODCZAS NORMALNEJ ROZMOWY Z KSIĘDZEM, ALE CZUŁAM SIĘ WTEDY OKROPNIE .JAK SIĘ SPOWIADAĆ?
1. Kłopoty ze słuchem nie zwalniają Cię z obecności na niedzielnej Eucharystii. Może powinnaś więcej uwagi poświęcić przygotowaniu do udziału w niej: wziąć ze sobą książęczkę do nabożeństwa (tam zazwyczaj są wypisany teksty modlitw, które odmawia ksiądz) i wcześniej przeczytać sobie czytania (znajdziesz je np. w naszym serwisie - okienko u góry po lewej stronie). Homilią zbytnio się nie przejmuj. Możesz np. przeczytać jakąś zamieszczoną w czasopismach religijnych. Np. Gość Niedzielny co tydzień publikuje aktualne. Możesz też znaleźć je w naszym serwisie (trzecie z lewej górne okienko, napis "Dwie homilie na dzisiejszą niedzielę).
2. Oba podane przez Ciebie sposoby spowiadania się są dobre. Skoro nie znasz języka migowego, to ten sposób jest dla Ciebie niedostępny...
3. Najlepiej spróbuj skontaktować się z duszpasterzami osób niesłyszących. Nie wiemy skąd jesteś, ale istnieją specjalne ośrodki takiego duszpasterstwa... Zobacz np.
TUTAJ TUTAJ czy
TUTAJ J.