W katechizmie (2291) pisze na ten temat krótko:
Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Nielegalna produkcja i przemyt narkotyków są działaniami gorszącymi; stanowią one bezpośredni współudział w działaniach głęboko sprzecznych z prawem moralnym, ponieważ skłaniają do nich. Szkodliwość zażywania narkotyków koncentruje się w trzech sferach:
1. Zmiany w osobowości (po jednorazowym zażyciu i dłuższym używaniu)
2. Szkodliwość dla zdrowia fizycznego
3. Doprowadzenie do uzależnienia (mniej istotne czy fizycznem czy psychiczne), a w przypadku marihuany także do sięgnięcia po mocniejsze narkotyki.
Nawet jeśli marihuana rzeczywiście nie ma szkodliwego wpływu na zdrowie fizyczne, pozostają jeszcze dwa pozostałe skutki jej zażywania, których nie wolno lekceważyć. Świadome i dobrowolne narażanie się na nie trudno uznać za małą winę moralną...
Kiedyś w tym dziale na podobne pytanie już odpowiadano i niektóre wątki problemu przedstawione zostały szerzej. Kliknij
TUTAJ J.